Awarie w mBank w 2020 roku, czy moje pieniądze są bezpieczne?
, Czas czytania: 5:00 min. , Komentarz(y):3
Awarie to dość często poruszany temat. Występują one niemalże wszędzie i czasami są one mniej lub bardziej rażące. W dzisiejszym artykule poruszę temat związany z awariami mBanku, o których w ostatnim czasie było naprawdę głośno. Sprawdź, czy Ty też o nich słyszałeś.
Spis treści:
- Najgłośniejsze awarie w mBanku w 2020 roku
- Awarie mBank sierpień 2020
- Awarie mBank kwiecień 2020
- Awarie mBank marzec 2020
- Awarie mBank styczeń 2020
- Podsumowanie – czy moje pieniądze w mBanku są bezpieczne?
Spis treści
Najgłośniejsze awarie w mBanku w 2020 roku
Oprócz tych niewielkich i niewinnych awarii bądź częstych przerw technicznych można było spotkać się z nieco poważniejszymi problemami mBanku. Do tych najgłośniejszych należy zaliczyć:
Awarie mBank sierpień 2020
Pod koniec sierpnia (tzn. wieczorem 24 sierpnia) miała miejsce awaria, w której około 100 klientów mBanku miała możliwość zalogowania się na rachunek innej osoby. Dokładniej mówiąc, to osoby, które chciały założyć konto w banku miały dostęp do istniejących już kont (mogli oni sprawdzić historię rachunku czy też wypłacić pieniądze), a ich prawdziwi właściciele zostali pozbawieni nad nimi kontroli. mBank potwierdził, że taka awaria miała miejsce i następnego dnia opublikował post w mediach społecznościowych z przeprosinami i o tym, że podjęli już wszystkie środki bezpieczeństwa.
Natomiast 5 sierpnia, mBank wysyłał tysiące przypadkowych powiadomień do klientów. Były to wiadomości typu push o dziwnej treści, na przykład „Test wiadomości push ęśąćż”. Awaria mBank spowodowała, że strona internetowa banku oraz aplikacja mobilna nie działały lub działały bardzo wolno. mBank potwierdził tą awarię publikując post na swoim koncie na Facebooku.
Awarie mBank kwiecień 2020
Natomiast w kwietniu, tuż po świętach Wielkanocnych klienci mBanku mieli problem z zalogowaniem się do serwisu transakcyjnego. Jeśli im się udało, to dokonanie transakcji było trudne i graniczyło z cudem. Nie można było skorzystać z płatności BLIK oraz dokonywać płatności online przez mBank, na przykład w serwisie Allegro. Ze względu na dość duże poruszenie spowodowaną awarią, infolinia banku była obciążona, co wkrótce przyczyniło się do jej częściowego zablokowania. Wkrótce pojawiła się też informacja od mBanku, w której wyjaśniają problem.
Awarie mBank marzec 2020
Awaria mBanku z dnia 2 marca przyczyniła się do powstania problemów związanych z zalogowaniem się do bankowości elektronicznej. Co więcej, klienci mBanku nie mogli dokonywać płatności za pomocą BLIK-a. Wkrótce na oficjalnym profilu mBanku na Facebooku pojawiła się informacja o zaistniałych problemach.
Awarie mBank styczeń 2020
W przypadku tej awarii mBanku klienci mieli problem z dostępem do bankowości elektronicznej oraz aplikacji mobilnej. Logowanie do systemu i wszystkie inne działania trwały bardzo długo i wymagały od użytkowników naprawdę ogromnej cierpliwości. W niektórych przypadkach zalogowanie się do bankowości nie było możliwe. Nie można było również dokonywać jakichkolwiek płatności. Awaria w tym dniu wystąpiła nie tylko w mBanku, ale także w dwóch innych dużych bankach: ING oraz Santanderze.
Podsumowanie – czy moje pieniądze w mBanku są bezpieczne?
Podsumowując wszystkie powyższe informacje, należy stwierdzić, że system informatyczny mBanku dosyć często ulegał awariom. A kolejne nieprawidłowości takich systemów mogą zwiastować następne problemy, na przykład takie, które wiążą się z cyberatakami. Wówczas byłaby to poważniejsza sytuacja, w której nasze pieniądze nie byłyby już tak bezpieczne. Miejmy jednak nadzieję, że mBank jest na to dobrze przygotowany i trzyma rękę na pulsie. Bieżące awarie i problemy mBanku można sprawdzać pod tym linkiem https://downdetector.pl/status/mbank/.
TAGI:Zostaw komentarz do artykułu: Awarie w mBank w 2020 roku, czy moje pieniądze są bezpieczne?
3 Komentarz
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na szczęście żadna awaria mBank mnie osobiście nie dotknęła. I dobrze i trochę nie wiem, czy jest się czego obawiać. Wydaje mi się, że tak duży bank ma na pewno procedury na wypadek jakiejś totalnej katastrofy. Do tego awarie banków zdążają się praktycznie cały czas. Do tej pory ten problem dotyczył głównie lokalnych oddziałów. Nikt właściwie się tym nie przejmował. Ewentualnie irytował, że musi czekać. Teraz jest problem, jak awaria o podobnej skali dotyka usług internetowych. Bo przecież są już tak oczywiste i pewne. Tylko potem są tylko niespodzianki.
A wiecie, że była kolejna awaria mBank? Całkiem niedawno, bo 13 stycznia 2021. Ta awaria mBanku dotyczyła usług maklerskich, czyli (eMakler / mInwestor). Moim zdaniem, chociaż dotyka to niewielkiej części populacji. Jednak ta awaria mogła kosztować i na pewno kosztowała ciężkie pieniądze niektórych inwestorów. Dlatego niema co to jak mBank. Tak nawiasem tylko wspomnę, że ten 13 to była kulminacja problemów. Pierwsze awarie tej usługi mBank zostały zaobserwowane już 8 stycznia. Tak, że nic tylko brać …
Jakim cudem mbank jeszcze się trzyma na rynku? Tyle awarii, bałabym się zostawić tam pieniądze. Ciekawe ile było poszkodowanych przez te wszystkie problemy.