Marketing sensoryczny. Jakie ma znaczenie dla biznesu?

, Czas czytania: 9 min. , Komentarz(y):2

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się kupić coś spontanicznie? Czy przechadzając się po okolicy, mimowolnie wszedłeś do pobliskiej piekarni kupić pachnące, świeżo co wyjęte z pieca bułki? Czy wiesz, jak wytłumaczyć taki spontaniczny wybór? Różne czynniki mogły mieć na to wpływ – w tym przykładzie będzie to zapach. Reklamodawcy już od dawna wykorzystują marketing sensoryczny, aby wpływać na decyzje zakupowe potencjalnych klientów. Jeżeli chcesz dowiedzieć się, na czym on polega – czytaj dalej!

Czym jest i na czym polega marketing sensoryczny?

Marketing sensoryczny to inaczej marketing pięciu zmysłów. To nic innego jak rodzaj formy promowania produktów lub usług. Polega on na oddziaływaniu na podświadomość klienta, a w zasadzie na pięć zmysłów: wzrok, słuch, węch, dotyk oraz smak. Odpowiednio przygotowany plan działania (strategia) oraz kontekst reklamy sensorycznej pozwalają skutecznie wpływać na decyzje zakupowe. W umyśle potencjalnego klienta, w kontakcie z danym bodźcem, rodzą się konkretne emocje, które uruchamiają proces decyzyjny. Takimi bodźcami mogą być np. specjalny zapach, ładne opakowanie, czy odpowiednio dobrana ścieżka dźwiękowa.

Marketing zmysłów jest jedną ze skuteczniejszych metod na zaprojektowanie dla klientów niezapomnianych doświadczeń i nakierowanie ich na podjęcie decyzji o zakupie danego produktu bądź skorzystaniu z danej usługi. Z każdym rokiem technika ta zyskuje coraz większe zainteresowanie, a przedsiębiorcy wymyślają coraz to nowsze bodźce, które wpływają na samopoczucie klientów oraz finalny zakup.

Marketing sensoryczny – cele

Jaki cel ma marketing sensoryczny? Jest to przede wszystkim wywołanie pozytywnych odczuć związanych z danym produktem bądź usługą. Nakierowanie klienta na podjęcie konkretnego działania poprzez umiejętnie dobrane bodźce, czy to dźwiękowe, zapachowe, czy też wizualne. Co ciekawe, bodźce te mają wpływ na percepcję oraz procesy pamięciowe. To właśnie dzięki temu, że klient zapamięta w danym momencie zapach, czy też skojarzy smak lub usłyszy fajną muzykę, może łatwiej zapamiętać Twoją markę. Oznacza to, że będzie do niej częściej wracać – nawet podświadomie. Będzie kojarzyć ją z czymś przyjemnym. Czymś, co go odpręża, relaksuje lub po prostu interesuje – bo jakaś rzecz ma np. fajny wygląd i nadaje się na prezent.

W związku z powyższym marketing pięciu zmysłów polega na:

  • wywoływaniu decyzji zakupowej w sposób powtarzalny;
  • wyróżnieniu marki na tle konkurencji;
  • zwiększaniu świadomości marki wśród klientów;
  • przywiązywaniu się klienta do marki i oferowanych przez nią produktów bądź usług.

Marketing sensoryczny – jak oddziałuje na poszczególne zmysły?

Budowanie emocjonalnej więzi z klientem odbywa się poprzez bodźce stymulujące do podjęcia określonych aktywności. Poniżej oddziaływanie marketingu sensorycznego na poszczególne zmysły:

Wzrok

Wzrok odpowiada za pierwsze wrażenia u klientów. W dzisiejszych czasach to właśnie zmysł wzroku jest determinantem, który wpływa na podjęcie decyzji o zakupie danego produktu, bądź skorzystaniu z danej usługi. Mówi się przecież, że ludzie to wzrokowcy. Z tego względu warto dołożyć wszelkich starań, aby przekonać klienta do dokonania konkretnego wyboru, właśnie za pomocą zmysłu wzroku. Możesz tego dokonać np. poprzez zrealizowanie nietuzinkowego projektu opakowań o unikatowym designie. Odpowiednio dobrane kolory, czy też niecodzienne kształty, mogą znacząco wesprzeć Twoją sprzedaż.

Oprócz opakowania marketing sensoryczny, w kwestii wzroku, może odnosić się również do takich elementów, jak:

  • wystrój wnętrz oraz odpowiednio dobrane do asortymentu tematyczne dekoracje;
  • motyw przewodni oraz komunikaty zewnętrzne, takie jak chwytliwa nazwa produktu/usługi, ceny promocyjne, oryginalne hasło przewodnie marki;
  • oświetlenie sklepu, jego nasycenie oraz barwa.

Słuch

Przejdźmy do zmysłu słuchu. Marketing sensoryczny oddziałujący na słuch to tzw. audiomarketing. Jest to jeden z tych elementów, który rozwija się niezwykle dynamicznie, a co za tym idzie, jest wykorzystywany w różnych rodzajach przekazów reklamowych. Dobrym przykładem mogą być tutaj dżingle radiowe, czy też telewizyjne spoty reklamowe z odpowiednio dobraną ścieżką dźwiękową.

Audiomarketing jest jedną z najbardziej rozwijanych form marketingu zmysłów. Warto tutaj jednak nadmienić, że jest przy tym również najtrudniejszy. Nie jest bowiem możliwe wpisanie się w gusta każdego z odbiorów, ponieważ każda osoba preferuje nieco inny gatunek muzyczny. Istotny wpływ na odbiór wszystkich przekazów dźwiękowych, mają również takie czynniki, jak: samopoczucie, pora dnia, pogoda, pora roku, czy też rodzaj prezentowanego asortymentu.

Węch

Kolejnym zmysłem jest węch, który ma niezwykłe możliwości, dlatego też jego zastosowaniu została poświęcona oddzielna dziedzina. Marketing sensoryczny, który oddziałuje na węch, to inaczej marketing zapachowy – tzw. aromamarketing. Wspominałam już o nim we wstępie niniejszego artykułu.

Marketing zapachowy jest w stanie sprawić, że Twój komunikat reklamowy będzie znacznie efektywniejszy. Zapach możesz wykorzystywać, aby wzbudzać pozytywne emocje i wyzwalać dobre wspomnienia. Dobrym przykładem może być tutaj zapach imbiru, mandarynek i pierników, które kojarzą się ze świętami. Przyjemna woń z pewnością sprawi, że Twoja marka na długo zagości w pamięci klientów.

Dotyk

Równie ważny w marketingu sensorycznym, jest zmysł dotyku. Choć może on niekiedy powodować pewne problemy, wraz ze zmysłem wzroku, może zdziałać cuda. Wyjaśnię to na przykładzie. Powiedzmy, że Twój klient chce kupić kurtkę zimową. Wybiera dany model ze względów stricte wizualnych, bo np. podoba mu się kolor kurtki lub jej fason. Z pewnych względów będzie zależeć mu również na materiale, z jakiego została ona wykonana. Może szukać np. modelu nieprzemakalnego. Oznacza to, że sięgając po wybraną przez siebie kurtkę, oprócz jej koloru, oceni również materiał, z jakiego została wykonana. Przesuwając palcem po materiale, może ocenić, czy jest dalej zainteresowany zakupem takiej kurtki. Dotyk w połączeniu ze zmysłem wzroku może znacząco podnieść atrakcyjność Twoich produktów – szczególnie jeżeli działasz w branży odzieżowej, czy też zajmujesz się sprzedażą sprzętu RTV i AGD.

Smak

Kolejnym, a co za tym idzie, ostatnim elementem marketingu sensorycznego, jest smak. Wbrew pozorom zmysł ten również jest bardzo ważnym elementem, który determinuje podjęcie decyzji o zakupie danego produktu, bądź skorzystaniu z danej usługi. W większości wykorzystuje się go w branży spożywczej i gastronomicznej, jednak z powodzeniem można również operować nim w każdej innej branży.

W jaki sposób możesz wykorzystać smak, aby zwiększyć zainteresowanie Twoich produktów/usług? Tutaj również posłużę się przykładem. Powiedzmy, że sprzedajesz swoje produkty na internetowej platformie sprzedażowej typu allegro. Do zamawianych produktów dołączasz „słodkie gratisy”, czyli np. lizaki, cukierki, czy gumy. W ten sposób bezpośrednio oddziałujesz na nastrój i samopoczucie swoich klientów. Zabieg dodawania słodkich upominków do paczki motywuje ich do dokonywania kolejnych zamówień w Twoim sklepie. Kojarzą bowiem Twoją markę z czymś przyjemnym, bo oprócz zamawianego produktu, otrzymują również drobny przysmak na osłodę życia. Jest to swego rodzaju subtelna zachęta. Podobna sytuacja, choć nie odnosząca się już do smaku, może występować przy użyciu próbek kremów, czy też próbek zapachowych.

Marketing pięciu zmysłów w biznesie

Jak widać, marketing sensoryczny najczęściej pojawia się w kontekście sprzedażowym. Nie jest jednak powiedziane, że nie można wykorzystywać go w innych branżach, czy też rozszerzać na inne dziedziny. Jeżeli umiejętnie wykorzystasz marketing pięciu zmysłów, możesz nie tylko zwiększyć sprzedaż swoich produktów/usług, ale też zmotywować własnych pracowników. Wystarczy, że zadbasz o odpowiedni klimat, dobierzesz muzykę w biurze/firmie i zadbasz o przyjemną woń (nie tylko dobrą wentylację pomieszczeń), a Twoi pracownicy będą mieć dodatkową motywację do pracy. Dużo lepiej pracuje się w miejscu, w którym panuje fajny klimat lub w którym gra dobra muzyka 🙂

Pamiętaj, że z marketingu sensorycznego możesz korzystać niemal na każdej płaszczyźnie – nie tylko w sprzedaży. Dzięki niemu możesz: wzmocnić świadomość swojej marki na rynku, poprawić wizerunek firmy wśród konsumentów, czy też kreować skojarzenia, które będą pozytywnie oddziaływać na podejmowane przez klientów decyzje zakupowe.

Masz pytania? Chętnie udzielimy Ci na nie odpowiedzi! Daj znać w komentarzu, czy podobał Ci się nasz dzisiejszy wpis i co sądzisz o marketingu sensorycznym. A może wykorzystujesz już go w swojej firmie?

TAGI:

Zostaw komentarz do artykułu: Marketing sensoryczny. Jakie ma znaczenie dla biznesu?

2 Komentarz

  1. Andżelika

    Artykuł w bardzo ciekawy i szczegółowy sposób przedstawił pojęcie marketingu sensorycznego. Dzięki jego przystępnej formie i obrazowym przykładom udało mi się lepiej zrozumieć czym jest marketing pięciu zmysłów i jak mogę go używać w swojej pracy 🙂

  2. Berenika

    Dzięki temu artykułowi już wiem, które marki stosują marketing zmysłów 😉 To niesamowite jak marketing sensoryczny wpływa na nas jako klientów, ale nie wpadłabym na to, że pracodawca może go użyć również do zmotywowania nas.

Dodaj komentarz

candyweb zuzia

Absolwentka dziennikarstwa, która kocha Pandy. Interesuje się poznawaniem kultur, w szczególności Japońskiej. Uwielbia horrory i zagadki kryminalne, a także gry komputerowe, planszowe i karciane.